19.11.15

O powiązaniu henny z dzieckiem

Poszłam do kosmetyczki zrobić hennę na rzęsy. Nie lubię ich malować, a lubię je mieć czarne. Nieistotne zresztą, ważne, że poszłam.
Jak Wojtek wrócił ze szkoły, powiedział, jeszcze w progu prawie:
"O, mamo! Umalowałaś oczy!"

Takiego syna mam :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz