24.5.12

Przedszkolnie

Gdy przychodzę po Wojtka do przedszkola nie śpieszę się, mogę w nim trochę poprzebywać, pogadać z dziećmi, popatrzeć kto się bawi z kim i w co. Interesują mnie takie przedszkolne ploteczki :)
Lubię też patrzeć na rodziców odbierających swoje pociechy i wyszukiwać podobieństw między nimi. Często wcale nie trzeba szukać, bo od razu widać czyje to dziecko/ mama/ tata :)
Czasem widać też to podobieństwo pokolenie wstecz i kiedy przychodzi babcia lub dziadek, to ja od razu wiem nie tylko po kogo, ale czy jest to babcia ze strony mamy czy taty.
Lubię te moje przedszkolne obserwacje, lubię patrzeć na Wojtka jak bawi się w grupie. Lubię bardzo te dzieci i szkoda mi ogromnie, że już niedługo każde z nich pójdzie w swoją stronę i pewnie z większością już się nigdy więcej nie spotkam.
Ale uważam się za ogromną szczęściarę, że mam na to wszystko czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz